Lecimy w poniedziałek. Ekipa czteroosobowa - Dorota i Marek jako operatorzy, Sułek i ja - prezenterzy. Będziemy kręcić kilka odcinków podróżniczego filmu o Indiach. Czas - 45 dni. Lądujemy w Delhi, następnie Varanasi, Agra, Jaipur, Kalkuta i Sundarbany. Z Kalkuty samolotem do Kerali. Tam Kochi i Backwaters. Później Goa i Hampi. Stamtąd do Bombaju i ponownie Delhi; powrót do Warszawy.
Serdecznie zapraszam przyjaciół z "geo" do kibicowania naszemu przedsięwzięciu. Sułek zapewne jak zawsze będzie pisał na swoim blogu: robert64.