Geoblog.pl    felekindie2012    Podróże    Ucieczka do Indii    Last day
Zwiń mapę
2012
11
gru

Last day

 
Indie
Indie, Palolem
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7395 km
 
Wstałem rano, żeby się spakować, wysłać trochę zdjęć, ale koleżka Lord, którego znacie z wcześniejszych wpisów poprosił mnie, byśmy pojechali na targ do Chaudi po ryby. Nie mogłem odmówić. Myślałem, że będzie to krótka przejażdżka, okazało się, że poznałem dzienny rozkład zajęć Lorda; pierwsza rzecz to skręt, druga śniadanie w jego ulubionej lokal bar (śniadanie 15 Rs), później 100 g whisky z wodą sodową. Na targu kupiliśmy ryby i małże, które zawieźliśmy do jego domu. Familia poznała białasa i zdegustowałem hinduską poranną herbatkę; mocno słodzona i z dużą ilością mleka. Następnie odwiedziliśmy jego brata, który ma restaurację i cocochats w Patnem, na sąsiedniej plaży. Tam odbyła się powtórka z rozrywki - whisky z sodą. Niestety, zrobiło mi się smutno. Dziś ostatni dzień i w nocy jadę na lotnisko. Indie to ogromny subkontynent i zwiedzić go i poznać nie sposób. Trzeba byłoby przyjeżdżać tu kilkanaście razy lub zamieszkać na kilka lat. Magia Indii, jej urok, a z drugiej strony bród, ogólny śmietnik, bieda, żebractwo i nachalność mogą przeszkadzać. Jeśli te wszystkie mankamenty zna się i potrafi się jednocześnie zobaczyć i ujrzeć Indie jako kraj "masala"; mieszanka kultur, jedzenia, religii i ludzi - można się zakochać. Ja zakochałem się w Indiach z wzajemnością, jednak również kocham mocno mój Kazimierz Dolny, do którego jutro rano zmierzać będę przez prawie 40 godzin.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
robert64
robert64 - 2012-12-11 08:36
Jednak zdjęcia udało się wrzucić. To jest życie, setka whisky tu, setka whisky tam...
 
zula
zula - 2012-12-11 09:35
Ostatni dzień zawsze wyzwala zadumę i refleksję ...
Udało mi się poznać kawałek Indii , zobaczyłam ponad tysiąc zdjęć - zresztą bardzo dobrych. Zapis był na tyle interesujący ,że otwierając geoblog.pl sprawdzałam co dzisiaj dzieje się u Felka . Oj działo się...relacja na pięć i to z wielkim plusem!
Życzę spokojnego lotu do Polski a ...potem może kiedyś ponownego wyjazdu do Indii ?!.
 
BoRa
BoRa - 2012-12-11 19:04
Zula tak ładnie podsumowała, że ja podpisuję się pod tym.
... a chciałam tylko dodać, że w Polsce zima zagościła, mamy śnieg i mróz!

.. Kazimierz jest wspaniały! Spędziłam tam wspaniały weekend majowy.
pozdrawiam,
szczęśliwej podróży
BoRa
 
robert64
robert64 - 2012-12-12 10:53
Felek za pół godziny ląduje we Frankfurcie. Jutro po południu zapewne obiecana, indyjska whisky. Już chłodzę coca colę!
 
zula
zula - 2012-12-12 12:00
Felek...wszystkiego najlepszego !
 
Ula
Ula - 2012-12-14 22:02
Twoja samotna podroż jak i potem powrót nie jest dla mnie zaskoczeniem.
Jest wybawieniem z wielu niepokojów.Nie kończ bloga,drzwi są otwarte.Jesteś wspaniałym poetą i
bądż wierny w poszukiwaniu fajnego bytu i zasad.
Sciskam Cie na powitanie.
 
 
felekindie2012
Piotr Biedrzycki
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 72 wpisy72 242 komentarze242 1301 zdjęć1301 0 plików multimedialnych0